Omega




Wybudowana na metalicznej asteroidzie bogatej w złoża pierwiastka zero Omega od tysięcy lat jest rajem dla wszelkiego rodzaju kryminalistów i maruderów. Stacja słynie również z panującego na niej bezprawia i chaosu, zarówno architektonicznego jak i organizacyjnego - na Omedze od niepamiętnych czasów nie ma jednolitego rządu, obejmującego swą jurysdykcją całą stację. 
Często określana jest jako mroczny odpowiednik Cytadeli w Układach Terminusa. Jest to olbrzymia stacja górnicza położona na pozostałościach wielkiej asteroidy o nieregularnych kształtach. Zabudowę stacji stanowią dostawiane przez tysiące lat bez żadnego planu budynki mieszkalne, sklepy i magazyny, leżące przy nieregularnie biegnących ulicach.
Na stacji nie obowiązują żadne formalne regulacje prawne, poszczególne jej obszary kontrolowane są przez różne gangi, grupy najemników i inne organizacje przestępcze, toczące ze sobą nieustannie brutalne walki o poprawę stanu posiadania. Od wielu lat największą część stacji kontroluje "Królowa piratów" Aria T'Loak i to ona faktycznie uważana jest za nieformalną władczynię Omegi.
Głównym towarem eksportowym Omegi jest pierwiastek zero. Jej bogate w metale ciężkie jądro było obiektem intensywnych prac wydobywczych, na skutek których asteroida została niemal całkowicie wydrążona. Z pozyskanych w ten sposób surowców powstały budynki i obiekty tworzące stację. Wraz z biegiem czasu zabudowa rozrosła się do tego stopnia, iż pokrywa większą część powierzchni asteroidy, tworząc skomplikowaną mozaikę architektoniczną. Populacja Omegi liczy blisko 8 mln przedstawicieli dziesiątek ras, w tym batarian, vorchów, Lystheni, salarian etc., także tych, które nie są członkami społeczności Cytadeli.
Odzwierciedleniem opinii, jaką cieszy się stacja, są jej nazwy używane w poszczególnych językach. Asari nazywają ją "sercem zła", turianie "światem bezprawia", salarianie "miejscem tajemnic". Dla krogan natomiast jest to "kraina możliwości". 


[Źródło: Mass Effect Wiki]

Pasaż Silversun



W Pasażu Silversun, dzielnicy uczęszczanej głównie przez bogatszą część ludności, odnajdziecie nie tylko najbardziej ekskluzywne apartamenty na całej Cytadeli. Oprócz przestronnych mieszkań z widokiem na rozciągające się okręgi, jest miejscem oferującym wiele rozrywek. Smakosze z pewnością zadowolą swoje podniebienia w restauracji sushi Ryuusei, zaś miłośnicy gier hazardowych, tańców oraz lubujący się w dobrych trunkach zawitają do kasyna Srebrne Wybrzeże, które posiada na piętrze bogato wyposażony w asortyment bar i parkiet. Zamek Gier przyciąga do siebie możliwością zmierzenia się z innymi klientami w wymagających rozgrywkach na konsolach interfejsowych, można w nim aczkolwiek również rozegrać grę dla pojedynczego uczestnika. Z kolei fani naprawdę mocnych wrażeń, łaknący wrzącej krwi od adrenaliny kotłującej się w ich żyłach, odwiedzą Arenę Armax Arsenal - oferującej potyczki w czasie rzeczywistym z wybranymi przeciwnikami, w wybranej lokacji, z wybranymi członkami oddziału, w symulatorze bojowym. Ty także stań w szranki z resztą graczy, walcz z holograficznymi wrogami, zbieraj punkty i zgarniaj nagrody. Jak każdy inny, masz szansę zostać Mistrzem Areny!


Cytadela

Odbudowana Cytadela połączona portem teleportacyjnym z punktem na Ziemi w Londynie


Cytadela to olbrzymia stacja kosmiczna, której konstrukcję tradycyjnie przypisywano proteanom, lecz za zbudowaniem jej w rzeczywistości stoją Żniwiarze. Jest siedzibą Rady Cytadeli, stanowi także centrum polityczne, finansowe i kulturalne galaktycznej społeczności.



HISTORIA
Pierwszą rasą, która odnalazła Cytadelę były asari, co miało miejsce niedługo po opanowaniu przez nie sztuki korzystania z przekaźników masy. Wkrótce dołączyli do nich salarianie, następnie volusowie. Wraz z biegiem czasu o istnieniu Cytadeli dowiadywały się kolejne rasy. Uformowała się galaktyczna społeczność, na czele której stanęła tzw. Rada Cytadeli, którą tworzyli przedstawiciele asari, salarian i turian.
Dzięki strategicznemu położeniu w pobliżu skupiska przekaźników masy prowadzących w różne części galaktyki, Cytadela stała się kluczowym węzłem komunikacyjnym w tzw. Przestrzeni Cytadeli - nazwę tę nieoficjalnie nadano wszystkim systemom znajdującym się pod kontrolą ras społeczności Cytadeli.
Mimo, iż Cytadela jest zamieszkana od tysięcy lat, wciąż skrywa wiele tajemnic. Nie można określić jej wieku ani pochodzenia materiału, z którego ją wykonano. Nie wiadomo również, gdzie znajduje się rdzeń Cytadeli oraz główna jednostka sterująca, zarządzająca m. in. systemami podtrzymywania życia. Jednak największą zagadką stacji pozostają jej tajemniczy, pierwotni mieszkańcy - opiekunowie. Jedynym celem i zajęciem tych będących wytworem bioinżynierii genetycznej istot wydaje się być konserwacja i naprawa systemów oraz urządzeń Cytadeli, choć swego czasu Żniwiarze wykorzystywali te stworzenia do własnych pobudek.
Mimo panującego powszechnie przekonania, Cytadeli nie zbudowali proteanie - byli ostatnią rasą korzystającą ze stacji przed przybyciem na nią asari. Wraz z przekaźnikami masy Cytadela została skonstruowana przez Żniwiarzy, którzy dzięki temu mogli wpływać na kształt rozwoju galaktycznych cywilizacji w poszczególnych cyklach. Opiekunowie, umieszczeni na Cytadeli przez Żniwiarzy, byli ich kluczem do kontrolowania stacji, jednocześnie mieli uniemożliwić innym rasom odkrycie faktu, iż w rzeczywistości jest ona przekaźnikiem masy prowadzącym do mrocznej przestrzeni - pułapką, dzięki której Żniwiarze w poszczególnych cyklach za jednym zamachem mogli pozbyć się interplanetarnego rządu i sparaliżować komunikację poprzez dezaktywowanie sieci przekaźników masy. 



KONSTRUKCJA I ROZPLANOWANIE

Prezydium
Prezydium to przestrzeń znajdująca się po wewnętrznej stronie ścian pierścienia łączącego ze sobą ramiona Cytadeli, stąd nazwa Pierścień (Krąg) Prezydium. Jest to rozległy obszar, na którym znajdują się ambasady ras uznających zwierzchnictwo Cytadeli, a także wiele sklepów, restauracji i innych lokali rozrywkowych, rezydencje wpływowych i bogatych osobistości. W przeciwieństwie do Okręgów, w Prezydium utrzymywany jest stały dwudziestogodzinny tryb dobowy - na czas sześciogodzinnych nocy gaszone jest oświetlenie, a holograficzne "niebo" ciemnieje. Kolejną cechą charakterystyczną dla Prezydium jest sztuczne jezioro ciągnące się przez całą długość Pierścienia oraz liczne tereny zielone. 


Wieża Cytadeli
W znajdującej się pośrodku Prezydium Wieży mieści się oficjalna siedziba Rady Cytadeli i podległych jej organów administracji oraz centrum kontroli lotów kosmicznych, którego jurysdykcja rozciąga się na każdy statek w promieniu kilku tysięcy kilometrów. Na szczycie znajdują się Komnaty Rady - rozległy, bogato zdobiony kompleks pomieszczeń. W przypominającej rzymski amfiteatr głównej sali odbywają się spotkania Rady. Z reguły Komnaty nie są otwarte dla szerokiej publiczności, prawo wstępu mają poszczególni politycy i urzędnicy oraz osoby, którym przyznano specjalną przepustkę.


Okręgi
Ramiona Cytadeli, zwane Okręgami, to olbrzymie dzielnice, pełniące funkcje mieszkalne i handlowo-usługowe. Gęsto zaludnione przez miliony mieszkańców wywodzących się z wielu ras, przypominają nieco znajdujące się na Ziemi miasta Hong-Kong czy Singapur. Niespotykana nigdzie indziej w całej galaktyce (może z wyjątkiem Omegi) wielokulturowość Okręgów czyni z nich główne centrum kulturalne w całej przestrzeni Cytadeli. Liczne wieżowce stanowiące większość zabudowy są w pełni uszczelnione, ponieważ nadająca się do oddychania atmosfera utrzymywana jest tylko do wysokości około 7 metrów od podłoża, wyżej natomiast panuje próżnia. W przeciwieństwie do Prezydium, w Okręgach nie ma sztucznego podziału na dzień i noc - życie tutaj niemal nigdy nie zamiera, a mieszkańcy pracują i odpoczywają w porach ustalonych wedle własnego uznania. Za porządek i bezpieczeństwo, tak w Okręgach, jak i na całej stacji, odpowiadają Służby Ochrony Cytadeli (SOC), policyjna formacja podporządkowana Radzie. Większość posterunków i aresztów SOC znajduje się w Dolnych Okręgach. 


Systemy obronne
Będąca jednym z najważniejszych miejsc w galaktyce Cytadela chroniona jest na kilka różnych sposobów. Pierwszym z nich jest już sama lokalizacja stacji - gazy i pyły unoszące się w Mgławicy Węża utrudniają znacząco nawigację okrętów, a tym samym skoordynowanie potencjalnych ataków na większą skalę.
Kolejną linię obrony stacji stanowi Flota Cytadeli - potężne zgrupowanie bojowe złożone z okrętów wydzielonych z sił poszczególnych ras Rady, w większości turiańskich. Jej okrętem flagowym jest olbrzymi panernik asari, Destiny Ascension. Flota stale patroluje przestrzeń wokół Cytadeli. W razie potrzeby, Cytadeli, w pobliżu której znajduje się kilkadziesiąt przekaźników masy, w krótkim czasie mogą przybyć na pomoc siły z niemal każdego zakątka galaktyki.
Na wypadek, gdyby wróg zdołał pokonać powyższe przeszkody, stacja posiada mechanizm zamykający - następuje złożenie ramion, w wyniku czego powstaje długi na 25 kilometrów cylinder. Materiał, z którego wykonano Cytadelę, jest niezwykle wytrzymały - stacja mogłaby wytrzymać wiele dni nieustającego bombardowania przy użyciu najpotężniejszych znanych dział.
Bezpieczeństwa wewnątrz Cytadeli strzeże SOC. 200 tys. funkcjonariuszy Służb odpowiedzialnych jest za wszelkie kwestie związane z porządkiem i bezpieczeństwem - od spraw celnych po walkę z tzw. przestępczością tradycyjną.


[Źródło: Mass Effect Wiki]

Przestrzeń publiczna





Legenda: 
1 – Strefa bankowa oraz sklepy Kanala Exports i Arsenał Kombinatu Elkoss
2 – Apartamenty
3 – Kawiarnia „Apollo”
4 – Dziedziniec
5 – Posterunek SOC
6 – Targ Meridian



Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie, nawet najbardziej wybredna osoba Wszechświata – życie nigdy do tej pory nie było tak proste. Chcąc wybrać się z najlepszą przyjaciółką na zakupy, spotkać się ze znajomymi w fajnej miejscówce czy zamieszkać w dogodnych warunkach, gdzie z okien rozpościera się widok na majestatyczną Cytadelę – z całą pewnością zawitasz właśnie tutaj.
Tuż po lewej stronie od wyjścia z windy znajduje się bank, w razie gdyby ktoś musiał uzupełnić zapasy gotówki lub rozmienić walutę. Kierując się w prawą stronę, gdzie towarzyszyć ci będą jaskrawe neony i widy reklamowe, po drodze miniesz wejście prowadzące do apartamentów. Jeszcze dalej znajduje się przejście na tarasy, skąd podziwiać można dalszą część stacji, bujną, naturalną roślinność, kojący obraz przepływającej wody w oddali. Jest to ulubiony punkt obserwacyjny turystów, tak samo jak dziedziniec czy „Apollo”, gdzie serwowane są dania dla wszystkich ras zamieszkujących Cytadelę, choć kawiarnia oferuje również szeroki wybór spośród trunków różnego rodzaju.
Na targu Meridian znaleźć można (prawie) wszystko, co tylko jest potrzebne – począwszy od przedmiotów codziennego użytku, a skończywszy na broni i pancerzach. Pod tym względem targ konkuruje z innymi sklepami znajdującymi się w Dolnych Okręgach, choć chodzą słuchy, iż ci właściciele, których było na to stać, przenieśli się stamtąd właśnie tutaj, by sprzedawać swoje dobra.
Jeśli zaś ktokolwiek poczuje się zagrożony lub zechce donieść o jakimś występku, nieco powyżej marketu znajduje się posterunek SOC, gdzie zawsze czujni i gotowi strażnicy gotowi są nieść pomoc obywatelom.

Klub Czyściec




Po całym dniu wykonywania obowiązków, odgrywania narzuconej roli, ciężkiej pracy czy nawet zwykłego szablonowego powtórzenia tego, co robiło się wczoraj, przychodzi czas, gdy ma się ochotę odpocząć, zrelaksować i zabawić. Wychodzisz w miasto i już przecznicę dalej, nim dochodzisz do celu, nie tylko Twoje uszy, ale i całe ciało odbiera sygnały z Czyśćca.
Pulsująca muzyka roznosi się echem po ulicach Cytadeli, wprawiając ciała w ruch, nogi same rwą się do tańca, biodra kołyszą, ramiona unoszą i już, już idziesz w stronę wejścia. Mijasz dwóch bramkarzy, wysokich i niezwykle apetycznie zbudowanych i pokonujesz próg. W środku lokal wydaje się o wiele większy niż na zewnątrz, choć już z daleka kusi błysk świateł, te kilka pięter i ogromnych sal, na których zdolni DJ-e podają gościom inne style muzyki, pozostawiając wybór, gdzie i z kim się zabawisz.
Każde piętro ozdabia długa lada baru, który półokręgiem otacza salę. Tam właśnie piękne barmanki wywodzące się z różnych ras, odziane skąpo, ale schludnie, bez wyuzdania, ze smaczkiem, nie tylko słowem, ale i wyrazem piersi odsłoniętych w głębokim dekolcie, proponują coś do picia. Nieco dalej, przy konsolach, gdzie królują DJ-e na podestach zapraszają do zabawy tancerki o długich nogach.
Dla tych, co lubią się ruszać, wirować w takt muzyki, być blisko innych ludzi, dostępne są parkiety wykładane jasnymi, podświetlanymi od dołu mdłymi światłami. Dla całej reszty, która woli skupić się na konsumpcji, rozstawiono stoliki, wokół których lawirują młode, ładne kelnerki.
To miejsce kusi, wabi, przyciąga i już wiesz, że nie oprzesz się tej sile, że wyjdziesz nad ranem obsypany wrażeniami z minionej nocy.


[Autor: Sol]